Avon kulki rozświetlające - recenzja

Właśnie czekam, aż wyschnie top coat na moich paznokciach, więc stwierdziłam, że aby nie marnować czasu zajmę się czymś. Wpadłam na pomysł, że po prostu napiszę post.  :) Dzisiaj pod lupę bierzemy kulki rozświetlające marki Avon. Zapłaciłam 20 zł - promocja -60% (cena regularna to 52 zł).


Kosmetyk dostajemy w czarnym kartonowym pudełeczku Po jego otworzeniu wyjmujemy czarne okrągłe opakowanie z twardego plastiku - nic specjalnego, nic nowego. Zgrabne, eleganckie, bez niepotrzebnych opisów i "obietnic" producenta.


Kiedy otworzymy kosmetyk widzimy dużą białą gąbkę. Oczywiście nie służy ona do nakładania produktu na buzie, ale raczej jego rolą jest "dociśnięcie" kuleczek aby nie obijały się w opakowaniu i nie rozpadły po tygodniu w proch. 

Podnosimy gąbeczkę i w końcu dotarliśmy do kulek. Pierwsze co zauważyłam to że kolor różni się od tego w katalogu. Kulki są w ok. 3 różnych odcieniach od beżu do różu. W katalogu te jasne kulki były niemalże białe. 


Pora sprawdzić jak wygląda na buzi. Od czasu kiedy zakupiłam korektor rozświetlający z L'oreal uwielbiam efekt świeżej, rozświetlonej buzi. Korektor mam, ale chciałam czegoś więcej i dlatego zamówiłam te kulki. Niestety, zawiodłam się. Nie dały efektu którego oczekiwałam. Rozświetlenie nie jest równe 1/3 tego które daje mój korektor... Za to mają różowy kolor. Na bladej cerze jako rozświetlacz nie spisałby się. Niewielu kobietom pasuje "różowe rozświetlenie" - podkreśla to czego nie chcemy pokazywać, szczególnie u kobiet z bladą cerą, tendencją do zaczerwienień czy przy widocznych naczynkach. Zawiodłam się bardzo pod tym względem, bo w katalogu były pokazane 3 miejsca - rada - gdzie nakładać rozświetlacz: kości policzkowe, łuki brwiowe i dekolt. Różowy łuk brwiowy? Nie sądzę żeby wyglądało to fajnie...  Zdenerwowana, że nie otrzymałam takiego efektu jakiego oczekiwałam od tych kulek pomyślałam, że szkoda, ale w sumie nowy róż do policzków nigdy nie zaszkodzi i tak właśnie postanowiłam, że go wykorzystam. Na policzkach wyglądał o wiele lepiej. Spodobał mi się ten efekt i używam tych kulek prawie codziennie, ale właśnie jako róż. Przy mojej jasnej cerze lepiej wyglądają delikatniejsze odcienie, a on wygląda bardzo naturalnie. Jest idealny na co dzień. Delikatny różowy błysk na policzkach podkreśla kości policzkowe i ładnie konturuje naszą twarz. Poza tym, że wygląda ładnie, naturalnie jest jeszcze bardzo trwały. Większą część dnia utrzymuje się na policzkach bez zarzutu. Ponadto kulki to bardzo wydajna forma kosmetyków. Prędzej je pogubimy przy malowaniu niż zużyjemy. :)



Podsumowując: Kosmetyk wydajny, długo się utrzymuje, daje kolor różu idealny dla mojej karnacji na co dzień, jednak jakbym chciała kupić róż to szukałabym czegoś pod tą nazwą, a nie szukałabym rozświetlacza. Z jednej strony kosmetyk dobry i zadowala mnie, ale z drugiej strony - nie tego oczekiwałam. Gdyby nie miał tego różowego odcienia i odrobinę mocniej odbijał światło byłby to idealny rozświetlacz, ale jest (nie)stety idealnym różem. 5 punktów za dobry kolor różu, natomiast -5 za beznadziejny kolor rozświetlacza i +1 punkt za super wydajność i dobrą trwałość. 

Ocena:


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Każdy komentarz to dla mnie motywacja do dalszej pracy :)

Buziaki ;*