PROMOCJA ROSSMANN -40% na kolorówkę - moje zakupy

Hej,
Wczoraj udałam się do Rossmanna na zakupy. W końcu chyba mało która blogerka nie skorzystała lub nie skorzysta z promocji :) Post miał pojawić się wczoraj, ale ze względu na pewne nie miłe okoliczności musiałam to przełożyć, ale już mam zdjęcia i szybciutko piszę dla Was post :) Muszę się przyznać, że nie czułam się wczoraj zbyt dobrze, ale jak miałabym opuścić taką okazję? Coś przeciwbólowego i jak najszybciej do Rossmanna, bo przecież z każdą chwilą produktów na półkach ubywa. :)


Dodam jeszcze, że ciężko było się dopchać do szaf kosmetycznych, bo kobiety po prostu wpadły w szał zakupowy! Żeby dopchać się do kosmetyków trzeba było dosłownie stać w kolejce ;p no szaleństwo! :) Zakupy zakończone sukcesem a oto moje "łupy": 

1. Rimmel Wake me up - Podkład rozświetlający. Kupiłam przez polecenia na youtube. Wiele dziewczyn go sobie chwali, pomyślałam, że przy okazji takiej promocji warto spróbować. Nawet jeśli się rozczaruję to będę się pocieszać że nie dałam za niego ponad 40 zł :) 


Opakowanie szklane, 30 ml buteleczka o fajnym kształcie. Na plus oczywiście pompeczką, którą tak lubię :) Poza tym podkład zawiera SPF 15.


2. Maybelline Affinitone - korektor, także skusiłam się na niego z powodu pozytywnych recenzji. Co prawda miałam podkład z serii Affinitone i był średni, Affinimat zupełnie nie trafił w moje gusta, więc podchodziłam do tego korektora jak pies do jeża, ale spróbuję. Może się nie zawiodę. Poza tym ma taki aplikator, za którym ja nie przepadam jeśli chodzi o korektory - taka gąbeczka jak w przypadku większości błyszczyków. Podobno jest to tańszy zamiennik ukochanego przeze mnie L'oreal touch magique, nie sądzę żeby mnie tak zachwycił, ale miło by było pozytywnie się zaskoczyć.


3. L'oreal Caresse - szminka do ust, moja ukochana, cudowna szmineczka znowu wróciła na półkę.. :) Miałam ją już wcześniej. Intensywnie używałam w wakacje. Idealna na wieczorne wyjścia, po prostu moje ulubione szminkowe wspomnienie z wakacji. Niestety zagubiła się gdzieś. Pochłonęła ją otchłań mojej torebki, albo nie wiem co się z nią stało. Dlatego kupiłam kolejną, tym razem w kolorze fuksjowego różu,  na zdjęciu wygląda bardzo blado w porównaniu do tego jaki jest w rzeczywistości. Na ustach daje mocniejszy efekt. Myślę, że pojawi się o niej oddzielny post. 


4. Maybelline Super Stay - 10-godzinny tint do ust, czyli super trwały błyszczyk, który działa wręcz jak farbka. Jak zrobiłam w Rossmannie swatcha na dłoni to nie mogłam go zetrzeć. Polowałam na niego od dłuższego czasu, ale 30 zł to trochę dużo za błyszczyk. Zobaczymy jak się sprawdzi. Nie oczekuję 10 godzin, ale jak 4 wytrzyma to będę bardzo zadowolona :) Aplikator jak w większości błyszczyków. Nie każdy znajdzie w ich gamie kolor dla siebie bo występują w mocnych i intensywnych odcieniach czerwieni, borda i chyba róż także się pojawia.


5. Maybelline COLORSensational - konturówka do ust w kolorze ciemnej czerwieni. Jesienią lubię akcentować usta, więc pomyślałam, że taka kredka może się przydać. 


6. Wibo eye liner - kolejne moje opakowanie, jedyny, niezastąpiony. Za tę cenę jest świetny. Chciałam co prawda kupić liner z Maybelline, żelowy, ale nie było go absolutnie nigdzie! Wykupiony co do ostatniego pudełeczka, te 2 linery są moimi ulubionymi. Co prawda Wibo tańszy, ale na większe wyjścia wolę zrobić kreskę żelowym eye linerem. W Rossmannie w moim mieście zostały już tylko fioletowe linery Maybelline, a mój chłopak przeszedł 3 Rossmanny u siebie i też nie mógł znaleźć. Może innym razem się uda. Mam tańszy co nie znaczy że gorszy z Wibo :) 


7. Rimmel 60 seconds - Lakier do paznokci kolorze ciemno granatowym. Ciekawa jestem czy rzeczywiście wysycha w przeciągu minuty... :) Chyba zrobię mu test. Szybkoschnący lakier to dla mnie wybawienie. 



Pokazałam Wam już całe moje zakupy. Uważam je za udane. Biorę się za testowanie. A Wy? Byłyście już w którejś drogerii robiącej super promocje? :) Kupiłyście coś ciekawego? Jeśli jeszcze nie byłyście na zakupach to polecam się pospieszyć.. Produkty znikają z półek w zaskakującym tempie :)

4 komentarze:

  1. Daj znać jak będzie się spisywał tint od Maybelline ;) zastanawiam się nad nim
    Fajny blog, obserwuję i zapraszam do mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetne zakupy ^^
    Ja nie byłam na żadnych promocjach w drogeriach ;c

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję ;) Może jeszcze trafi się jakaś fajna promocja w najbliższym czasie :)

      Usuń

Każdy komentarz to dla mnie motywacja do dalszej pracy :)

Buziaki ;*